Piotr Bachoński
W sylwestra, przy okazji składania sobie życzeń z koleżanką, jakoś tak „niechcący”, poruszyliśmy tematy szkolne i padło z jej strony pytanie, czy w niemiłościwie panującym nam systemie edukacyjnym da się jeszcze coś zmienić. Odruchowo i bezrefleksyjnie odpowiedziałem, że nie. Jednak to pytanie nie dawało mi spokoju i ostatecznie doszedłem do wniosku, że pomimo wszystkich systemowych ograniczeń, kilka zmian można na pewno wprowadzić w każdej placówce, oczywiście, o ile już w niej nie funkcjonują.