Piotr Bachoński
Wśród wielu zmian zapowiadanych przez nowe władze oświatowe najgłośniej jest chyba o tej związanej z pracą domową uczniów. Zamierzenia są jak najbardziej słuszne. Nasi uczniowie z całą pewnością są przeciążeni pracą. Pomysł, aby przebywali sześć, siedem, osiem godzin w szkole, a później przez kilka kolejnych nadal pracowali w domu, jest z całą pewnością szkodliwy dla ich rozwoju. Nic dziwnego zatem, że w akcie samoobrony spora grupa uczniów, i słusznie, po prostu odmawia wykonywania pracy domowej.