Powrót do szkoły – nowa “stara” klasa

Powrót do szkoły – nowa “stara” klasa

Autor: Paulina Kuźmo-Biwan

Nauczycielka języka angielskiego, trenerka kursów internetowych w Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji w Warszawie; trenerka warsztatów Szkoły Uczącej Się w Centrum Edukacji Obywatelskiej; mentorka grup szkoleniowych Nauczycielskiej Akademii Internetowej; od wielu lat tworzy scenariusze szkoleń stacjonarnych oraz kursy z zakresu wykorzystywania narzędzi technologii informacyjno-komunikacyjnych w edukacji (m.in. dla FRSE oraz European Schoolnet w Brukseli). Organizowała i prowadziła wiele konferencji dla nauczycieli oraz kadry zarządzającej oświatą; autorka i współautorka publikacji związanych z realizacją projektów międzynarodowych, dydaktyką języka angielskiego oraz wykorzystywaniem narzędzi TIK na lekcjach.

Powrót do szkoły – wyrażenie odmieniane przez wszystkie przypadki… Uczniowie mają przeróżne doświadczenia związane z nauczaniem zdalnym. Jedni cenili możliwość późnego wstawania i zredukowania czynności przygotowawczo-organizacyjnych do minimum, drudzy nie potrafili koncentrować się na lekcji dłużej niż 20 minut, co często kończyło się wielozadaniowością (trudno uwierzyć, ale uczeń potrafi jednocześnie szukać odpowiedzi w internecie, oglądać film, rozmawiać z kolegą, pisać na czacie i jeszcze notować co trzecie słowo!), jeszcze inni z niecierpliwością czekali na rodziców, którzy od godziny 16.00 rozpoczynali edukację domową. 

Po powrocie dopiero okaże się, jak nowa jest nasza „stara” klasa. To, czy dalej będą tworzyli grupę (a grupy w trakcie pandemii siłą rzeczy rozpadały się w niezwykle szybkim tempie), w dużej mierze zależy od atmosfery, jaką stworzy szkoła i nauczyciele

Tak, mamy realny wpływ na to, w jaki sposób uczniowie (i my!) przetrwamy te najbliższe tygodnie. Porozmawiajmy o tym. Najzwyczajniej w świecie pozwólmy uczniom się wygadać

Zabierz z domu dwa duże słoiki i naklej na nich etykiety: „Słoik obaw i zmartwień” oraz „Słoik życzeń i nadziei”. Niech uczniowie wrzucają swoje myśli – anonimowość na pewno doda im animuszu. Każda wylosowana myśl to pretekst do dalszej dyskusji. Nie martw się, że nie zdążysz zrealizować programu. Pewnie większość nie zdąży. Twórz fundament na wrzesień – to najważniejszy cel. A we wrześniu przyjdą odważniejsi, ufni i gotowi na jeszcze wiele wyzwań. Powodzenia!